Już za dwa dni - jak to szumnie nazywa prasa - "polski finał Ligi Mistrzów". Ciekaw jestem czy w Brazylii, Belgii, Francji, Hiszpanii, Chorwacji,
Holandii, Szwajcarii, Peru, Austrii, Serbii, Turcji, Australii i na Ukrainie też
piszą, że to brazylijski, belgijski, francuski, hiszpański, chorwacki,
holenderski, szwajcarski, peruwiański, austriacki, serbski, turecki,
australijski czy ukraiński finał?
Tak czy owak życzę naszym reprezentantom powodzenia, a na zachętę czekoladowo-karmelowa wystawka z okazji Euro w 2008 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz